Nasi drodzy Bracia – Alek i Sławek wraz z Młodzieżą wykonali większość prac, ale własnymi siłami nie bylibyśmy w stanie przygotować poddasza do cyklinowania. Tym razem otrzymaliśmy mocne wsparcie zaprzyjaźnionych firm. Pomógł nam Pan Krzysztof Czyż – dokończył klimatyzację oraz przeciągnął wraz ze swoją brygadą kable prądowe miedzy kondygnacjami (firma Czyż-bis). Panowie Andrzej Iluk oraz Andrzej Pieczarka (z Węgierskiej Górki) wraz ze swoimi pracownikami pomagali w pracach wykończeniowych. Alek z grupy medytacyjnej koordynował prace i sam dokańczał konstrukcje na strychu. My jak zwykle – malowaliśmy deseczki, żywiliśmy i sprzątaliśmy . Udało się nam wszystkim!
Od poniedziałku ruszyło cyklinowanie. Tu z kolei firma Pana Szymona Krzywickiego dzielnie walczy na Chwałę. Dzięki hojności firmy Blanchon Polska dostaliśmy wszystkie potrzebne do odnowienia podłóg farby. Pozostajemy zatem zadziwieni tą dobrocią ludzką i opieką Pana oraz bardzo, ale to bardzo wdzięczni.
Pan Tomek (dotąd już kilkukrotnie pomagał nam w elektryce) wesprze nas i wykona schody umożliwiające bezpieczne wejście na górę. Mamy zamiar własnymi siłami (Sławek i Alek wspierani przez naszą Młodzież) wyremontować łazienki (choć będzie to bardzo trudne).
Cieszy nas niezmiernie, że Schronisko już zyskało tylu życzliwych Sympatyków.
Biorąc pod uwagę zadziwiające nas samych przypadki – doświadczamy na każdym etapie cudów dobroci ludzkiej, natchnień od Pana, zwykłej ludzkiej przyjaźni i życzliwości.